W minione już święta - chociaż ze względu na towarzyszącą im aurę, część z nas pewnie chciałaby aby one trwały cały rok 😉 - dostałam osiem motków włóczki w prezencie urodzinowym.
Tak, tak, nie pod choinkę i nie od Mikołaja, ale właśnie na urodziny i już w chwili, gdy zobaczyłam te piękne pastelowo-błękitne moteczki, wiedziałam co z nich powstanie. Swetrzysko oversize! No bo jak inaczej nazwać ten nieco przydłuży wełniany sweter 😀?
Wykonałam go z siedmiu motków dość grubej włóczki, mającej w składzie 44% bawełny, 28% baby alpaki i 28% wełny merino fine. W 50-gramowym motku jest 125 metrów miękkiej, ciepłej i przytulnej włóczki Fog. Włóczka posiada krótki włosek, a może powinnam powiedzieć meszek, bo biała bawełniana nitka w tej włóczce jest otoczona kolejnymi nitkami, zakładam, że właśnie wełną i alpaką. Swetrzysko dziergałam na drutach z żyłką nr 6,00 mm, zarówno ściągacze jak i cały sweter.
Inspiracją do wykonania swetra był wzór dostępny tutaj:
Nie lubię jednak wzoru ryżu, więc nie zdecydowałam się na jego wykonanie zgodnie z opisem. Zaczęłam robić sweter raglanem od góry, ale skorzystałam ze wzoru, który już poznałam robiąc szalik i czapkę jakiś czas temu (piszę o nim na blogu https://www.motkuje.pl/post/gotowa-na-mrozy ), czyli po wzór brioszki, a właściwie pół-brioszki, jeżeli można tak powiedzieć 😜.
W efekcie powstał bawełniano-wełniany sweter oversize, dwustronny i właściwie nie umiem powiedzieć, która jego strona podoba mi się bardziej.
Użytkowanie dzianiny
Dziergało się mozolnie, nie wiem czy ze względu na gabaryty, czy z powodu wzoru jaki wybrałam, ale z racji tego, że włóczka jest gruba, dzianiny szybko przybywało i udało mi się go skończyć w sensownym czasie.
Włóczka Fog jest fajna i z samego swetra jestem bardzo zadowolona. Doskonale nadaje się na zimowy czas, do krótkiej spódnicy i kozaków, ale i na wczesną wiosnę czy jesień w stylizacji z jeansami, którą lubię najbardziej. Problemem jest blokowanie, czy jak kto woli pranie dzianiny. Włóczka bardzo nasiąka wodą, jest bardzo ciężka, suszyła się w stanie rozłożonym na płasko dwa dni! Nie prałabym tego swetra w pralce (zresztą producent tego nie zaleca), więc spodziewam się, że użytkowanie swetra będzie nieco uciążliwe.
Dlatego też, mam w planie wydziergać jeszcze jeden taki lub podobny sweter, ale z włóczki Classico firmy Gedifra, ponieważ włóczka jest tej samej grubości, ma w składzie 100% wełny merino, nie będzie zatem miała włosków, a dzianina z niej wykonana będzie bardziej lejąca. Chodzi za mną kolor turkusowy i piaskowy, z którego robiłam już opaskę. Wszystkie dostępne kolory włóczki Classico znajdują się tutaj:
Podsumowanie
Fog nie jest włóczką, którą sprzedaję w swoim sklepie i właściwie nie miałoby sensu jej oferowanie, bo firma Gabo Wool jest polską firmą i można ich produkty kupić na polskiej stronie w dowolnym czasie. Nie jest to też włóczka, która zostanie ze mną na dłużej, być może coś jeszcze z niej wydziergam, ale nie w najbliższym czasie. Polecam ją ze względu na skład i właściwości sensoryczne, bo w dotyku jest szalenie miła. Będzie też dobra na wyroby dla dzieci, oczywiście tych, które nie są uczulone na wełnę.
Prawa strona swetrzyska.
Lewa strona.
Comments