W ostatnim czasie bardzo mało robię chust na drutach, chociaż jest to moja ulubiona w dzierganiu dzianina i kiedyś robiłam przede wszystkim chusty, zarówno grube z wełny merino, jak i cienkie z jedwabiu czy alpaki.
Dlatego też, gdy tylko zobaczyłam włóczkę Tribeca od razu pomyślałam o zrobieniu z niej chusty.
Do wykonania tego konkretnego projektu zużyłam trzy motki włóczki Tribeca, która ma w składzie 71% bawełny, 8% alpaki, 12% wełny merino i 9% poliamidu . W 100-gramowym motku jest 180 metrów ciepłej i kolorowej niteczki. Chustę dziergałam na drutach z żyłką nr 6,00 mm.
Wymiary chusty po zblokowaniu to ok. 190x 90 cm.
Chustę wydziergałam według wzoru dostępnego na Raverly:
https://www.ravelry.com/patterns/library/faraway-so-close
Wzór jest bardzo prosty do wykonania i jeżeli znasz sposób przerabiania oczek prawych, lewych i narzuty, to możesz sobie taką chustę zrobić bez większego problemu. Projekt chusty składa się z kilku segmentów, a każdy z nich to inny wzór strukturalny.
Zużyłam wszystkie trzy motki, do ostatniego centymetra, ostatni rząd i rząd zamykający robiłam z włóczki Gedifra Classico w kolorze piaskowym, bo zabrakło mi paru metrów podstawowej włóczki, a nie chciałam pruć. Odrobinkę mieszałam z kolejnością kolorów i segmentów, bo po prostu jedne wzory podobały mi się bardziej niż inne.
Chusta wyszła ciepła, miękka (chociaż nie jakoś wybitnie delikatna) i kolorowa, co do mojej granatowej kurtki bardzo pasuje. Myślę też, że z powodu żywej, energetycznej kolorystyki będzie się dobrze prezentowała nie tylko jesienią i zimą, ale i w chłodniejsze dni czy wieczory wczesną wiosną.
Podsumowanie
Coraz bardziej podoba mi się dzierganie z grubych włóczek, typu sport czy DK ;).
Dzierga się szybko i przyjemnie, nie ma efektu znużenia pracą, czy braku cierpliwości z powodu długiej drogi do realizacji projektu. Chusta powstała w ciągu trzech dni względnie intensywnej pracy.
Commentaires